Po przegrzaniu silnika co opisuję tutaj
viewtopic.php?f=6&t=10390 i po jego remoncie, okazało się, że skrzynia biegów nie bangla

Tzn. Tryby jazdy się zmieniają, D na R itp, ale auto nie jedzie, tzn nie ma mocy. Jedzie ale tak z 5km/h maksymalnie, jak mu się uda to może z 7 na godzinę... Na wstecznym trzeba go wypychać pod nawet lekką górkę bo sam nie wyjedzie i nie wkręca sie na obroty. W trybie D przy jeździe też cieżko mu to idzie i nie idzie go wkręcić na obroty, ale w momencie wciśnięcia hamulca jest ok (tzn wkręca się). W trybie N wszystko jest ok, tzn wkręca sie na obroty o tyle o ile pozwalają mu objawy opisane w wątku linkowanym powyżej.
Facet od serwisu skrzyń automatycznych podczas rozmowy przez telefon stwierdził, że prawdopodobnie w momencie przegrzewania sie silnika przegrzał się olej od automatu i posklejały sie tarczki w skrzyni.
No i teraz nie wiem co zrobić, bo mam dwa różne objawy, jeden z silnika, a drugi ze skrzyni i nie wiem czy to wina słabo wkręcąjącego się silnika, że auto nie jeździ, czy padła skrzynia? Czy może i to i to razem tworzy oba opisane objawy i auto nie jedzie.
Nie wiem czy wymiana dynamiczna oleju pomoże coś na te tarczki (o ile to one)? W serwisie w Krakowie powiedzieli, że za zrzucenie skrzyni i diagnozę chcą 600zł, ale terminy mają dopiero na wrzesień bo są wakacje itp. a to trochę za odległy termin jak dla mnie.
Może znacie w okolicach Krakowa kogoś zaufanego od skrzyń automatycznych, albo macie skrzynie do sidekicka na sprzedaż, albo wiecie czy trudno jest zrobić przekładke na ręczną skrzynię? Pomysłów mi juz brakuje na to auto... Po dzisiejszym dniu już sam nie wiem co dalej robić