suzuki.info.pl

Witam wszystkich forumowiczów. Mam Suzi 1.6 8V '94 od nie dawna i wszystko było by pięknie, gdyby nie fakt, że auto gaśnie po kilku minutach pracy.Przejrzałem już trochę na necie informacji, porad, nie które wykorzystałem i nic. Problem pojawił się 3-4 dni po wymianie rozrządu, pompy wody, termostatu i sprzęgła a mianowicie przy odpalaniu jest wszystko ok - kontrolki(wszystkie co powinny) się świecą, pompkę paliwa słychać, iskra jest. Auto odpala, pracuje parę minut i bez niczego gaśnie jakby się kluczyk przekręciło na 0. Zrobiłem samo diagnozę kod 12 czyli powinienem być szczęśliwy, sprawdziłem instalację w komorze silnika - ok, wymieniłem aparat zapłonowy, czujniki temp. wody(wszystkie 3 co są koło siebie), przy okazji rozbierania auta wymieniłem uszczelkę w połowie monowtrysku bo była pęknięta i dalej nic, auto i tak gaśnie jak się zrobi ciepły płyn. Znalazłem jeszcze uszkodzone wisko i wymieniłem, przeczyściłem żeberka chłodnicy były trochę oklejone błotem, temperaturę trzyma prawidłowo. Grzebiąc dalej dotarłem do kompa i jak się okazało w środku miał popalonych trochę ścieżek. Komp zregenerowany, po sprawdzeniu błędów dalej 12. A co najważniejsze w tym wszystkim to jak zgaśnie to nie pali się lampka CHECK ENGINE, jak auto chwilę postoi przekręcam zapłon, lampka się pali, auto odpala, pochodzi chwilę i gaśnie i tak w koło macieja. Przydała by mi się jakaś rada od szanownych forumowiczów, może ktoś z was miał już taki problem. Będę bardzo wdzięczny za pomoc w usunięciu problemu.

_________________
Suzuki Vitara 1.6 8V '94 3D

Pewnie komputer działa dopóki jest zimny. Do wymiany.

A co jest przyczyną grzania się kompa. Są tam jakby stabilizatory napięcia przykręcone do blaszki a ta do obudowy kompa. Może nałożyć tam pastę termiczną niech lepiej przewodzi ciepło na obudowę, a może kilka otworków w obudowie. Jak myślisz. Kompa szukałem i ten sam model 400zł na allegro.

_________________
Suzuki Vitara 1.6 8V '94 3D

To, że komputer sie grzeje w pewnych rozsądnych granicach to jest norma. Możliwa jest taka usterka że po osiągnięciu pewnej temperatury coś nie styka (zimny lut lub uszkodzony jakiś element) i silnik gaśnie. Najlepiej sprawdzić na innym sprawnym zanim wydasz 400zł.

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

Prąd przez niego płynie, to się rozgrzewa.
Spróbuj mu na próbę zdjąć obudowę i dać jakiś nadmuch na elektronikę. Albo jak przestanie działać to delikatnie ostukaj płytkę - tak jak napisał danthe, coś może nie stykać.
Ale jak już miał kiedyś popalone i naprawiane ścieżki, to różne cuda się mogą dziać. Pokaż foto jak to wygląda w środku.

Bez obudowy już próbowałem, to samo pochodzi i gaśnie. Na fotkach widać już moje poprawki dwie ścieżki spalone i kondensator w innym miejscu bo nie dało rady go z powrotem na miejsce bo upalone było oczko ścieżki wszystkie luty sprawdzone i poprawione więc zimnych już nie powinno być co było podejrzane to poprawione lub wymienione na drugie. Dzisiaj to miałem nawet tak, że zapłon przekręcony do rozruchu chciałem pomierzyć napięcia a tu po paru minutach lampka CHECK zgasła i nie można odpalić, po chwili przerwy po ponownym przekręceniu kluczyka lampka działa prawidłowo. Fotka z numerem kompa, może ktoś ma taki na zbyciu i za rozsądne pieniądze to czekam na propozycje.

_________________
Suzuki Vitara 1.6 8V '94 3D

Dziękuję wszystkim za pomoc. Problem rozwiązany przyczyną był komputer jak radził KOSTUCH. Mimo prób naprawy kompa nie działał prawidłowo. Wymieniłem kompa i Suzi śmiga jak opętana. Już planuję eskapadę w terenie ale jeszcze tylko kilka poprawek, dopieszczenie silnika i montaż wyciągarki i jazda. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zaangażowanie i pomoc. Zamykam temat.

_________________
Suzuki Vitara 1.6 8V '94 3D