suzuki.info.pl

Witam
Otóż pewnego razu gdy otworzyłem drzwi przestał działać mi centralny zamek.Nie przejąłem się ponieważ jest guzik w środku którym zawsze można otworzyć,więc 3 sekundy więcej nic nie zmienią.Przyszły mrozy i vitarka rano nie chciała zapalać,myślałem że to wina starego akumulatora i temperatur minusowych więc kupiłem nowy.Dodam jeszcze że wcześcniej guzik (w środku)od centralnego też przestał działać (0 reakcji).Zorientowałem się o co chodzi gdy 3 dzień z rzędu zszedłem do samochodu i zastałem wszystkie drzwi otwarte ! Na początku myślałem że okradziono mi auto ale po następnych 2 dniach zobaczyłem że po prostu zamek świruje i otwiera się kiedy chce ? Zawsze gdy samochód sam się otwierał rano akumulator już nie miał siły zakręcić. Central czasem też podczas jazdy potrafi się samoczynnie zamknąć. A ani na kluczyk i ani na guzik w ogóle nie reaguje ,chociaż jak widać działa ....

Czy ktoś miał podobny problem lub wie o co może chodzić.?

Proste masz przebicie na gdzieś na kablu robi się pobór prądu albo centralka padła i jak jest wilgoć to fiksuje z tym do kogoś od elektryki i po kabelkach sprawdzać co i gdzie nie tak

_________________
Vitara 1988 to Escudo moje Cudo
http://www.youtube.com/watch?v=nuzA8TkOv8U

problem rozwiązany :

Zdjęcia:

http://zapodaj.net/7ada06e7db94d.jpg.html


http://zapodaj.net/6825058942c6d.jpg.html