suzuki.info.pl

Jak masz rodzinę i będziesz mieszkał gdzieś na ... daleko od szosy to zdecydowanie szukaj 5D, do tego jest bardziej komfortowa i lepiej się prowadzi niż 3D, zwłaszcza zimą, a to już z własnego doświadczenia mogę poradzić, gdyby nie to że koniecznie musi byćkabriolet to pewnie sam miałbym 5D, tak się zastanawiam czy w tej kwocie nie znalazłoby się już sensownego gwoździa?

_________________
Suzuki Vitara 1.6 8v '98 205/75r15 BFG AT lift nadwozia 1" na podkładkach

Mam rodzinę ale będę ją woził tylko i wyłącznie awaryjnie. Tylko wtedy gdy osobówka nie da rady. Gwoździa? A co to za diabeł?

GVóźdź - Grand Vitara

_________________
DantHe SVC 2.0 'Myszka Miki' + kilka cm do lansu

W mojej okolicy będzie sprzedawał Koleś GV i to nie byle jaką bo 2,5V6 z Gaziorkiem.
Okolica to Zbójna woj. Podlaskie trasa na Łomżę. Masz bez tragedii 120-130km jakoś tak. Fura godna uwagi tylko nie wiem ile będzie chciał. Ale autko miało robioną blacharkę pod plastikami bo ruda już się rozkręcała. Auto sprzedaje bo kupił dla Żony a jej jakoś jazda tym nie odpowiada. Też mieszka u mnie na wsi na koloni czyli kilka km od Asfaltu i głownie po to ją kupił. Koleś jest rolnikiem więc robił to co musiał z tego co z nim gadałem.
Moim zdaniem GV jeśli chodzi o komfort i użytkowanie to idealny kompromis dla kogoś do lasu, grzyby ryby i nie tak wcale lekkiego off-road'u.
Nie oszukujmy się i kolegi. Vitarki większości z nas są już tak dłubnięte że kolega może jeszcze nawet o tym nie śnił .
(Bez urazy oczywiście). Fajny jest też Jimny ale budżet 10 tys to nie realne. Znajoma podleśniczy kupiła sobie takie cudo ale wyłożyła 26 tys i to trzeba było troszkę autko ogarnąć. Oponki konserwacja lekkie naprawy oleje. Jimny mały zwinny do lasu ideał. Babka miała już dość GOLFA II który w małym błocie przy wywożeniu drewna z lasu nie chciało jechać. I musiała łazić z buta po 2-3km żeby stos przypilnować jak zabierali
Jakby co mogę ci załatwić numer do kolesia i się dogadasz co do GV. No i silniczek 2,5V6 to większość ci poleci a na gazie krzywdy nie ma w kosztach.
ps. Miałem okazję śmigać wszystkimi Vitarami i tym Jimny. I w GV komfort największy a jak ktoś lubi kanapowca to polecam wywalenie drążka stabilizatora z przodu. Auto troche pływa ale wykrzyże lepsze w terenie

_________________
SUZUKI VITARA 3D 1.6 8V Gaźnicolo , BODY LIFT 2" , LIFT zawiechy 4" by RADZIKONE , MOST STALOWY KOSZ OD SAMCA , PÓŁOSIE z GV 2,5 V6, Wahacze przerobione. I dłubię dalej

Tak poproszę namiar na pw. Po głębszym zastanowieniu dam radę wysupłać 15 może 16 tyś. Byłem w salonie Suzuki posiedzieć w Jimny. Bardzo mi się podobało. Siedzi się dość wysoko. Z miejscem skromnie ale do dojazdów do pracy dla jednej osoby wystarczająco.

Gdybym jeszcze raz stał przed dylematem zakupu auta terenowego zrobił bym tak:

auto do zabaw w terenie: zmodyfikowany samuraj
auto codziennej jazdy w tym lekki teren: jimny

chyba że wymagał bym więcej miejsca w aucie to może rozglądał bym się za długa vitarą, choć z drugiej strony pewnie poszedł bym w terrano lub pajero, tym samym choć jestem już długo posiadaczem vitary, to raczej bym ponownie nie kupił tego pojazdu, ale to moje przemyślenia.

_________________
Vitara 1993r. Soft-top 1.6 8V + gaz

Powiem tak.
Ja od niedawna mam Vitarę ale ilość modyfikacji ile trzeba zrobić (nie koniecznie drogich) ale czasochłonnych i wymagających od właściciela pojęcia jako takiego co to jest śrubokręt , młotek , zestaw kluczy, itd. jednym słowem domowego majsterkowicza i trochę fana motoryzacji może porazić szarego KOWALSKIEGO.
Ale GV jest o tyle fajnym autem zwłaszcza 2,5V6 którą polecam koledze że oprócz blokady na tył która była by fajna. GV ma moim zdaniem wszystko co potrzeba autku dzielnemu w terenie i w miarę wygodnemu na trasie. Ma żeliwny most przód i mocne półosie. Nie oszukujmy się Panu Kowalskiemu nie potrzeba 31" żeby dojechać w zaśnieżoną zimę do domu. Tak naprawdę każdy przegina i testuje na maxa granice wytrzymałości swojej jakże dzielnej VITARY !!!! I mówię tu o wszystkich modelach. Bo to jest jak ze sportowcem. Zaczyna się od kałuży (a przeszła) potem jakieś błotko (luzik), potem wzniesienia, trawersy i apetyt rośnie. Potem ,a to koła może i co? I mało ,a to LIFT przecież całkiem niedrogo ,a to to od tego a tamto od tamtego i już wertujesz forum. W międzyczasie Pan "Stasio" coś uspawa to będzie jak za darmo. I tak VITARA dąży do IDEAŁU którego nigdy nie osiągnie bo nie ma niczego idealnego i każdy myślący człowiek na ziemi o tym wie !!! Ale dla właściciela tej rakiety to może być ideał i tak zaczyna się motanie. Sam się tak wciągnąłem a jak podliczyłem ile wydałem to przybyło mi znów parę siwych włosów na głowie , bo miało być 3 auto od tak sobie pośmigać dla relaksu z dzieciakami na łąkę puścić latawca albo na jagody lub spędzenie czasu na powietrzu bo dziś DZIECIAKI to tylko komp , tablet i komórka ewentualnie XBOX a podwórko to musi być coś extra zęby chciało im się nos wystawić w domu. ( Ale poleciałem od tematu , połowa z zainteresowanych tego pewnie nie przeczyta ale co tam )
Także reasumując wszystko zależy od kolegi co on od samochodu oczekuje. I czy błoto go wciąga bo jak wiemy TAK ale nie każdego.
PAJERO za drogie ale TERRANO np II godne uwagi kolega ma i trafiło mu się z LSD wiec fajnie tylko nie wyliftujesz za dużo w góre bez nakładu kasy niestety. Plus jest taki że ma 2,4 motor i mocy nadmiar więc można nadrobić kołami ale czy wszystko wytrzyma to już inna bajka nie wie nie znam się bo nie mam nie czytałem i nie będę doradzał.
GV mi osobiście się podoba w środku ma fajne zegary itd.
Terrano jest takie bardziej surowe. Ale to wybór kupującego.
U mnie na VITARĘ padło bo tania i ponadczasowa bryła która mi się podoba + CABRIO co dla mnie jest mega + .
Lubię wdychać czyste powietrze jadąc sosnowym lasem !!! Dlatego miałem juz iść w pickup'a ale jeszcze to mnie powstrzymuje
Pozdrawiam zainteresowanego i życzę mu słusznego wyboru dla niego.

_________________
SUZUKI VITARA 3D 1.6 8V Gaźnicolo , BODY LIFT 2" , LIFT zawiechy 4" by RADZIKONE , MOST STALOWY KOSZ OD SAMCA , PÓŁOSIE z GV 2,5 V6, Wahacze przerobione. I dłubię dalej

Nadmiar mocy ??
Jeździłeś tym?

_________________
Vitara 1.6 '90
Radzik 4"
Nalewka Sahara rozmiarowo 30"
BesterLocker

No nadmiar w porównaniu do vitary czy samca. Na pewno nie jest to jeep 4.0L który dewastuje napędy.
Tak jeździłem i uważam że spoko daje radę.

_________________
SUZUKI VITARA 3D 1.6 8V Gaźnicolo , BODY LIFT 2" , LIFT zawiechy 4" by RADZIKONE , MOST STALOWY KOSZ OD SAMCA , PÓŁOSIE z GV 2,5 V6, Wahacze przerobione. I dłubię dalej

Samurai jest autkiem bardzo fajnym w teren, tam gdzie ciąghik Ursus 30-stka się topi Sam pojedzie, jeep 4,0 L też klęknie a Sam pojedzie. W trudny teren autko idealne, bardzo mile wspominam, przez ponad 5 lat jeździłem. Wadą jest komfort a właściwie jego brak i sztywność autka, po kilku godzinach jazdy po kamienistym terenie czuje sie w plecach.
Co do Jimmiego to mam mieszane uczucia, bo miejsca mniej jak w Vitarze, jakiś rocznik miał defekt skrzyń w zwiazku z tym skrzynie sporo kosztują, znajomy to przerabiał. Kolega posiadacz młodego Jimmiego był zachwycony moja Vitarką rocznik 91, przejechał nią na trasie ponad 300 km i stwierdził że jest wygodniejsza niż jego Jimmi, przynajmniej dla nas dwuch gdzie gabaryty jeśli chodzi o naszą szerokość są znaczne. Vitara jest zdecydowanie miększa co przy jeździe przez kilka godzin dziennie w terenie z kamieniami jest na plus. Ja mam Vitarę, podniesioną 4" u Radzika i jestem z niej bardzo zadowolony, gdybym kupował jeszcze raz wybrałbym Vitarę, na plus przemawia też ekonomia i prostota tego auta. Miałem Pajero Pinnin 1,8l i 120 KM, była moc i było też spalanie oraz jest różnica w kosztach eksploatacji.

_________________
Był Samuraj, Pajero Pinin, jest błękitna Suzi na MT Nexen z liftem 4" od Radzika.

Ja tam bym brał Longa 1.6 16v. Dużo śmiesznie tanich części zamiennych. Spory minus blacharka.

Obecnie jeżdżę Terrano 2 2,7tdi i jego spalanie to najmniejszy problem. Pali gdzieś tyle co taki long ca. 10l. Ale ceny części zamiennych to jakiś kosmos. Używana lampa w tylny zderzak 400 zł, przedni zderzak 700-900 zł itp. Za to mosty po 200 zł

Miałem też Jeepa ZJta 5,2 V8, części używane tanie, auto fajne. Ale spalanie kosmiczne, nawet zakup lpg nadwyręża domowy budżet No i lift to wydatek 5000 zł

Jednym słowem Vitara to idealny samochód

_________________
jest Vitara Cabrio 2.0 16V `99, lift Radzikone 4", AT 235/70r16
była Vitara Long 1.6 16V `93, lift Radzikone 4" + bodylift 2", stalowy most, MT 31x10,5r15

Też polecam vitarę.

Tak jak wcześniej napisano części śmiesznie tanie, dostępność w miarę duża, komfortowa, tani lift. Jedyny minus to napęd przedni, który aby jeździł bezawaryjnie trochę pochłonie grosza.

W porównaniu z nissanem ... uff ceny kosmos - tak jak pisał Dominik. I nie tylko lift do jeepa kosztuje 5 klocków. Parchatego powyżej 2' liftu aby dobrze zrobić trza wydać min. 4 koła PLN nie wspominając o oponach ~ ca. 3 koła PLN a kończąc na świecach za 500 zł.

Vitara tylko 2.0 v6 w longu jak dla mnie to najmniej awaryjny silnik przynajmnie głowice nie pekaja od katowania czy panewki sie nie ukrecaja jak w 1.6 a i mocy dużo więcej

_________________
V6 - lift 5" radzikone było
Jest T4R 5vzfe
http://www.facebook.pl/lukasziewa

Może i masz rację, ale na drodze na 32' ten silnik ma już spore problemy aby longa jakoś sensownie napędzić

Który v6 czy1.6 z v6 nie ma problemu u mnie do 140 idziejak burza i mikiego do 180 idzie tak jak.moja w 1.6 można pomarzyc

_________________
V6 - lift 5" radzikone było
Jest T4R 5vzfe
http://www.facebook.pl/lukasziewa