Witajcie, prośba o pomoc. Dziś wracałem z pracy i słyszę jakiś dziwny hałas pod maską. Otwieram klapę i widzę jak wyrzuca płyn ze zbiorniczka. Zbiorniczek wyrównawczy miał minimum a tu patrzę pełen. Zgasiłem i poczekałem jak przestygnie. Przelałem płyn ze zbiorniczka do chłodnicy bo w niej zabrakło 1 l(tyle co poszło do zbiorniczka). Odpaliłem i nic się nie dzieje. Silnik bardzo szybko łapie temperaturę, płyn nie idzie do zbiorniczka tylko chłodnica gorąca jest na górze a od 1/3 zimna. Wąż dolny doprowadzający do chłodnicy też zimny, za to góry ukrop. Tak samo bardzo gorące są przewody idące do i z parownika LPG.
Mam nadzieje że to termostat. Macie koledzy może na to jakieś inne pomysły?
Moja Suzuki to GV z 2003 2.0 16V
|