suzuki.info.pl

Witam wszystkich po długiej przerwie.

Poskładałem swoją Vitarę.

Po odpaleniu okazało się, że na wolnych obrotach chodzi ok.
Podczas wchodzenia na wysokie jest problem bo gaśnie lub przebiera.

Czy ktoś wie co to może być. Ja obstawiam że coś z paliwem.
Chociaż jak powoli dodaję gazu to się wkręca.
Przypomnę, że miałem zdjętą budę, poodpinane kabelki i wężyki, wymontowany zbiornik paliwa...

Może coś nie podłączyłem, albo zrobiłem to źle.

Pomóżcie, bo czas zrobić przegląd i zarejestrować

Nikomu jeszcze nie zaszkodziło sprawdzenie ciśnienia paliwa - rozwiązuje 90% problemów (ale i tak wszyscy wierzą, że jest jednak magiczna śrubka, którą wystarczy przekręcić i problemy znikną)

Witam

Podłącze się do tematu ponieważ także mam problem na benzynie (ledwo jeździ,ksztusi się itp) jutro chce posprawdzać podstawy,. Jak najprościej sprawdzić ciśnienie ? czy jak odłączę przewód doprowadzający paliwo do wtrysku i wetknę na jego końcu jakiś manometr wskaże mi ciśnienie pracy pompy?

_________________
Vitara 3D blaszanka 1991r (japan) 1,6 8V +LPG
lift 4" , opony 30x9,5x15 BFG MT KM1
i dalsze plany......

tak

_________________
lift 4", osłony, zderzaki i inne <- SPRZEDAM --> http://hunterdesign.pl
http://www.facebook.com/hunterdesignoffroad

Dzieki, a jakie powinno być prawidłowe ciśnienie dla mono-wtrysku , gdzieś wyczytałem na forum że ok 2-3 bary i czy ten manometr to może być taki od zwykłego kompresora ?

_________________
Vitara 3D blaszanka 1991r (japan) 1,6 8V +LPG
lift 4" , opony 30x9,5x15 BFG MT KM1
i dalsze plany......

Ciśnienie powinno się sprawdzać tak jak opisano w manualu. Przy okazji jest test regulatora ciśnienia i lejących wtrysków.
Samo dopięcie się do wyjścia pompy testuje tylko pompę.

Odgrzeje, bo to jedyny temat gdzie dusi na wysokich, a nie na niskich jak zazwyczaj.
pacjent - 2.0 v6 h20a z lpg
objawy - podczas jazdy po przekroczeniu ok 2,500- 3500 lub po depnięciu w podłogę zaczyna dusić i przerywać jakby odcięło cylinder lub dwa czasem przygasa,
na wolnych obrotach z minimalnym gazem jedzie, a na postoju wkręca się wysoko i nic się nie dzieje.
Na lpg jedzie słabo na wysokich, ale nie przerywa (nie moge zebrać dobrej mapy benzyny, żeby ustawić dobrze lpg i na wyższych brakuje)
Czasem na ciepłym był problem z odpaleniem (5 sekund rozrusznikiem)
diagnoza - układ paliwowy (benzyny) lub elektronika

Na początek poszła do wymiany pompa i nie pomogło. Potem filtry powietrza, paliwa, świece, olej i kolejna pompa - żeby wykluczyć wadę fabryczną. Ciśnienie na pompie podczas postoju w normie, ale może podczas jazdy jest inaczej.
Posprawdzane: wężyki podciśnienia i podokręcane opaski zaciskowe, podmienione cewki, sprawdzony czujnik położenia przepustnicy.
Podejrzewałem jeszcze egr, wtryski, czujnik temp powietrza (po odpięciu reaguje check) i lambde (na progranie do gazu reaguje), ale to wyklucz poprawne działanie lpg. Przez myśl mi przeszła jeszcze pewna uszczelka, ale nie będę mówił głośno puki nie odrzucę innych opcji.

PS. walcze z tym od grudnia, ale puki lpg się nie rozjechało to chociaż było na czym jeździć a teraz to d..a sałata.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

hm miałem podobnie ale w 2.0 16v. i nie zgadniesz gdzie lezała przyczyna owych objawów?

_________________
VITARA 2.0 16V. LIFT 4 RDZIKONE LACZKI 245/75/16. CUDNA

Właśnie grzebie po silniku bo coś czuje, że to jakaś pierdółka. Znalazłem już kabelek do czujnika powietrza, który wisiał na włosku - zalutowałem, poluzowaną opaskę na łączeniu dolotu z przepustnicą - dokręciłem, przedmuch na wężyku do czujnika ciśnienia lpg - załatałem.
Dziś grzebałem w lampach z tyłu i poprawiałem wszystkie kabelki. W między czasie robiłem też wydech i lift więc muszę zerknąć czy czegoś nie popsułem po drodze.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

Podpowiedziałbyś mi conieco bo następny dzień przy aucie i postępów nadal brak. Jestem coraz bliżej rozpoławiania silnika, a po tym etapie to już tylko alledrogo.
Mechanicznie wydaje się być wszystko w porządku, a elektryki sam nie ogarnę, bo się nie znam. Polutuje i podłącze, ale jak zaczynają się opory, rezystancje to się kończe.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

wiec podobnie jak ty rozebrałem pół auta heh

a psikus buł w tylnej czesci instalacji. otóz wiazka kabli wychoszi dokładni w lewym narozniku tuz nad zbiornikiem.

no i owe kable przecieraly si potroszku o zbiornik a w nich kable zasilajace pompe paliwa. masowy od pompy był dosłownie na 3 włoskach.. gdy jeszcze bylo wilgotno to masakra dosłownie na wlnych jka pompa nie potzrebowała duzo pradu to ok . ale j na gaz to maszyna ani rusz.

wiec sprawdz tam te kable. niestety zbiornik trzeba zdjac:(

_________________
VITARA 2.0 16V. LIFT 4 RDZIKONE LACZKI 245/75/16. CUDNA

Jak będziesz w Zakopcu to dzwoń bo wiszę Ci butelkę trunku.
Prawdopodobnie pierwsza pompa przerywała bo kończyła żywot, a przy montażu drugiej mechanik połączył niechlujnie przewód zasilania pompy pomarańczową kostką elektryczną, która to po dokręceniu ucięła większość kabelka masowego pompy.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

ciesze sie że mogłem pomóc:)

_________________
VITARA 2.0 16V. LIFT 4 RDZIKONE LACZKI 245/75/16. CUDNA

Muszę odświeżyć, bo cały czas walczę z tym samym problemem od wiosny, czyli nie jedzie na obrotach - 2.0 v6
Po przejściowych problemach z wiązką do pompy wszystko odświeżone i polutowane - pompa sprawna na 100%.
Instalacja lpg doprowadzona do ładu -działa jak pb.
Silnik po zmianie rozrządu, nowe popychacze, uszczelki kolektora, czyszczone wtryski i cały dolot, posprawdzane wężyki podciśnień, czyszczone egr, ustawiony zapłon.
Pół roku temu nowe świece filtry, oleje, tłumik środkowy i końcowy (ursus) oraz lift i opony.
W międzyczasie sprawdziłem czujnik temp dolotu, podmieniałem cewki, izolowałem fajki, czyściłem świece, odpinałem zasilanie cewek (reaguje prawidłowo) i wiele innych kombinacji i wciąż nic.
Vitara jedzie w miarę przyzwoicie tylko po płaskim z delikatnym gazem na pierwszych 3biegach do ok 3tys obrowów a puźniej dusi, czasem odczuwalny jest lekki ale nagły spadek mocy przy tych obrotach. Po depnięciu na gaz i pod każdą górkę dusi. Powyżej 4tys obrotów praktycznie nie ma możliwości wkręcić powyżej 1 biegu. Na sprzęgle i na luzie czy postoju żadnych problemów nie wykazuje.
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek sugestie czy przypuszczenia proszę pisać bo już naprawdę tracę siły do Suzi.
Dodam jeszcze że dziś padło lpg, ale obiawy były identyczne jak na Bp czyli możnaby wykluczyć układ paliwowy.

_________________
Vitara 1.6 8v '89 3d blaszanka "Parszywek" był
Vitara 2.5 v6 '97 5d long jest
Suzuki GSX-R 1100 ('87), Jawa CZ 350 ('78), WSK 125('60), Fiat 127 ('79), Motorynka ('83), Yamaha xj 750 seca ('83), Honda CRX III ('97)

A przepływomierz działa?