ODPALIŁA !!!
najpierw zdjęcie dolotu i pokryw zaworów, wyglądalo niewinnie, nic nie latalo pomiedzy walkami rozrządu, sporo nagaru na pokrywie i zatkane odmy, dlatego pewnie dymil i w dolocie byl milimetr oleju




po chwili okazalo sie ze cos jest nie tak:


no to zrzucamy pokrywe rozrzadu, 28 srob, zdjecie kola pasowego, odkrecenie mocowania wspomagania kierownicy, cala operacje mozna wykonac nie demontujac chłodnicy klimatyzacji,
Po zdjeciu pokrywy tak jak pisalem wczesniej zebatka gorna srodkowa( widoczna na ostatnim zdjeciu, na srodku) po prostu latala jak psu na wiosne, sruba imbusowa nie byla dokrecona, o to efekt :





UWAGA KONKURS BEZ NAGRÓD !!!
Kto odganie przebiegi poszczegolnych lancuchow ? mamy do wyboru 202 tys km, 6 tys km i 0 km:

Lancuch po 5 tysiacach kilometrow ( ten z prawej) byl dluzszy od lancucha srodkowego ktory mial 200 tysiecy, przy probie zalozenia zaczelo brakowac napinacza, dodatkowo napinacz tez byl zwalony, nie dzialala zapadka blokujaca napinacz przed poluzowaniem ( w czasie pracy silnika napinanie nasteouje hydraulicznie, ale zeby sie nie popuscil po zgaszeniu jest specjalna zapadka , lancuch sie luzowal wiec jest duze prawdopodobienstwo ze rozrzad byl przestawiony)
tak wyglada wnetrze demona v6 po zalozeniu lancuchow :
lancuchy

calosc

napinacz lancucha glownego
