suzuki.info.pl

Poszły instrukcje przed chwilą, poczekajmy a z się wytoczy z garażu

_________________
była kiedyś Vitara '89,1,6 8v z liftem i mt
>>>ZJEEP>>>WJEEP

Kuuur...... już mam dość. Po wymianie uszczelki poprawy nie było. Zadzwoniłem do Slawa i zapytałem czy to możliwe bo u kolegi w Vitarze którą mam na warsztacie i ma taki sam silnik jak sprawdziłem na ile ma zapłon to wyszło że ma na 20 stopni. Powiedział że zapłon się sprawdza na zworce (czego nie wiedziałem) więc ustawiłem na 10stopni tak jak doradził (w sumie tak miałem ustawiony) ale sprawdziłem. Próba i to samo. Pomyślałem że ustawie na 20 stopni tak jak ma kolega i według mnie było lepiej. Potem jeszcze raz przestawiłem zwierając na kostce pin C i D i po każdym przestawieniu próba i według mnie najlepiej jest na 20 stopni więc tak zostawiłem. Dodam że próby odbywały się na tej samej trasie na odcinku jakieś 3-4 kilometry po każdym przestawieniu. Po pracy jadąc do domu czas na Pb obserwowałem i stwierdzam że nie jest dobrze. Wydaje mi sie że jak jej odbije to jedzie a jak nie to muli i koniec. Paliwo wciąga jak głupia. Kilkanaście prób na tym cudownym odcinku i pół baku zjadła.

Jeszcze jedna sprawa. Czy zwierając te dwa piny w kostce ma być jakaś zmiana w pracy silnika czy zmiana kąta? O co chodzi dokładnie z tym? Bo szczerze ja nie widze żadnej różnicy. Czy ustawiam ze zworką czy bez jest to samo. Nawet raz pojechałem ze zworkąna próbe i różnicy zadnej nie było. Może ja mam problem w tym właśnie że nie przyśpiesza zapłonu ?

Już nie mam siły do tego auta.
Ja pier...e !!! Nerwy mam!

kosib,
Zworka powoduje, że komputer nie reguluje kąta wyprzedzenia zapłonu i można go spokojnie ustawić na wartość spoczynkową (8-10 BTDC). Od tego kąta zaczyna się regulacja.
Jeżeli ustawisz "na dzień dobry" za dużo, to komputer przereguluje - w vitarze nie ma czujnika stuków i zacznie się spalanie detonacyjne (o ile w ogóle zmienia ten kąt ).

Sprawdziłeś ten czujnik temperatury opornikiem?

Czujnik podmieniłem od Vitary która lata jak szalona. Opornika nie podstawiałem. Dzisiaj byłem u gaziarzy. Mikser zamontowaliśmy przed kolektorem i nic. Gaziarze z Krakowa czyli 40 km od emnie.Kolejne spostrzeżenie - im dalej się jedzie,im bardziej zgrzana tym gorzej. Zamula ją i koniec. Ani Pb ani LPG. Zastanawiam się nad sterownikiem bo w końcu on steruje tym wyprzedzeniem zapłonu tak?

Były vitary z podciśnieniową regulacją zapłonu. Ale to byś musiał mieć mieszek na aparacie zapłonowym.
Czujnik czujnikiem a to co widzi komputer to może być całkiem inna sprawa.

Jaki opornik podstawic do kostki? Ewidentnie na cieplym silniku jest gorzej po przejechaniu kilkunastu kilometrow.

Jakieś 0,3-0,5k.

Bede działał z tym opornikiem w poniedziałek i nie tylko z opornikiem. Dzisiaj się wku....łem i pojechałem jej dać po garach czy chce jeżdzić czy nie. Znalazłem kałuże której wcześniej nie widziałem i która powstała po roztopach. Myślałem że jest płytko ale się okazało inaczej. Lewy przód zanurzony był po maske,pod nogami wody troche powyżej pedałów. Szybka akcja ratunkowa i szybkie wyciąganie uratowało komputer i reszte kabli. Niestety po wyjechaniu z wody nie działa obrotomierz i nie chodzi na PB więc grzebania ciąg dalszy i kolejne usterki do naprawy.

Panowie. Ostatnio po tym jak auto na gazie w miare chodzi (tak mi się przynajmniej wydaje) dalłem troche spokój z grzebaniem którego mam dość już. Niestety po sobotniej przejażdżce kiedy brakło mi gazu myślałem że trzeba się będzie zwijać do domu bo na PB była masakra. Auto szarpie,raz jedzie raz nie,przerywa. Czuć nagłe spadki mocy. Zastanawiam się jakie objawy były by gdyby był uszkodzony regulator ciśnienia paliwa? A może pompa zaczyna szwankować ? Już nie wiem co mam robić. Może komputer jest uwalony? Co mam zrobić z tym autem. Brak pomysłów.

A sprawdzałeś rurki przy baku czy nie są przerdzewiałe albo popękane przewody co może być powodem zapowietrzania się układu paliwowego.

_________________
GV II 2.0 i automat.

Zanim sprawdzisz te rurki, to najpierw kup nowe albo jakieś gumowe, bo jak to wyjmiesz, to na 90 procent wszystko rozsypie się w rdzawy proszek

_________________
Futrzak->Vitka'89 ->Vitka'95->GV2000->Korozjara

Nie sprawdzałem. Ale chyba czas się zabrać za tył czyli zbiornik w dół, wyciągnąć pompe może wymienić bo sądzę że ma już troche lat jak nie od nowości jest. Może sitko przytkane. Zbiornik wymieniałem z rok temu. Gdyby się zapowietrzał to jazda bez korka powinna załatwić sprawe prawda?

Może po prostu zmierz ciśnienie paliwa.
Ale jak ci wychodziła za bogata mieszanka, to nie podejrzewam niewydajnego układu paliwowego - wtedy by było za ubogo.

Ale wcześniej była tylko zmulona czasem a teraz ją przytyka dosłownie i szarpie.

Oczywiście problem jest nadal. Raz lepiej raz gorzej ale ogólnie źle.Wczoraj jechałem i zapierdala jak szalona. Moje kolejne spostrzeżenie. Dzisiaj godz 21.00 wychodze z pracy. Auto stało cały dzień. Odpalam i jade na PB (gazu brakło) oczywiście od razu czuje że oprócz tego że niema czym jechać to auto poszarpuje. Zauważyłem to kiedyś i dzisiaj postanowiłem to sprawdzić i potwierdzić. A mianowicie że strasznie się wydech grzeje więc po przejechaniu około 1km zatrzymałem się żeby sprawdzić wydech czy jest nagrzany. Na końcu rura dosłownie parzy. Nie da się dotknąć. Po przejechaniu kilometra (auto zimne po całym dniu) to chyba dziwne. Kiedy auto jeździ normalnie tłumik ma normalną temperature. Ogólnie auto "pierdzi" "buczy" a nie jedzie.
Koledzy niech ktoś kto ma takie informacje powie mi dokładnie co steruje wyprzedzeniem zapłonu. Co daje sygnał do czego i co i jak działa.
Aparat z czujnikiem halla daje sygnał do sterownika tak? Co robi Map sensor. Troche wiem ale pytam. Wtedy sprawdze każdy element,każdy kabel,każdy wężyk. Opadam z sił. Jak auto nie jedzie to pali jak smok.

POMOCY POMOCY POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1